Ważne. Rozdział szósty został dodany wcześniej niż rozdział piąty. Zauważyłam ten błąd dopiero dziś i bardzo Was za to przepraszam. Teraz już wszystko jest dobrze. A nowym rozdziałem jest rozdział piąty. Za całe zamieszanie jeszcze raz Was przepraszam.
~Krzysztof~
~Krzysztof~
Poszedłem do klubu bo chciałem odreagować. Spotkałem tam przyjaciół mojej byłej dziewczyny. Zaczęli na mnie krzyczeć, mówić, mi, że co ja sobie wyobrażam, iż zdradziłem taką wspaniałą osobę. Tłumaczyli mi, że powinienem cierpieć teraz tak jak ona. W końcu się wkurzyłem
- Nie bierzcie mnie za jakiegoś idiotę. Wiem, że wszystko bezpowrotnie zniszczyłem. Zraniłem najważniejszą osobę w moim życie i też cierpię. Bardzo mi jej brakuję ale nie dam rady cofnąć czasu. – powiedziałem
Oni zmieszani tym co wygłosiłem przed chwilą odeszli ode mnie. A ja się popłakałem jak małe dziecko. Poszedłem na zewnątrz aby się uspokoić. Gdy tak już się stało wróciłem do klubu, wypiłem trochę i gdy już byłem nieźle wstawiony podążyłem w stronę domu. Na mojej drodze spotkałem tyle szczęśliwych par. To mnie dobiło. Gdy wróciłem do domu moi bracia coś do mnie mówili, ale ja ich nie słuchałem. Położyłem się na łóżku, przytuliłem ramkę z moim i Pauliny zdjęciem i ze łzami w oczach zasnąłem.
~Zayn~
Ale mnie wkurzył ten dupek. Jak on mógł zranić tak wspaniałą dziewczynę jaką jest Paula. Zszedłem na dół taki zły o mało nie przewracając się na schodach. Podszedłem do barku bo musiałem się napić. W kuchni przebywał Harry, który od razu zauważył, że coś jest nie tak.
- Co się stało? Coś z Perrie? – zapytał Hazza
- To nie chodzi o Perrie. Zawołaj wszystkich, żeby zeszli do salonu. Opowiem Wam wszystko od razu bo jest to bardzo przykre. – odpowiedziałem
Gdy znaleźliśmy się wszyscy w salonie zacząłem znowu mówić
- Tylko nie przerywajcie mi, OK? - chłopcy kiwnęli głową na znak, że się zgadzają – Tak więc, pamiętacie jak opowiadałem Wam o moim przyjacielu Krzyśku. I on ma wróć miał dziewczynę Paulinę. Taką śliczną brunetkę. Pokazywałem ją Wam kiedyś na zdjęciach. On ją zdradził i to z jej najlepszą przyjaciółką. Ona teraz załamana chce zamieszkać w Londynie. Dlatego się wkurzyłem. – zakończyłem moją wypowiedź.
- Nie dziwię Ci się. – zaczął mówić Liam – Czy myślałeś nad tym aby…
Skomentujcie. Dzięki komentarzom o wiele lepiej się pisze ;) Mam nadzieję, że rozdział się Wam spodoba. Kolejny rozdział ukaże się w środę. Wtedy też podam wyniki konkursu na bohaterów.
I jeżeli macie jakieś pytania, prośby lub chcecie zareklamować swojego bloga to piszcie w komentarzach ;)
bosko naprawde ciekawy rozdział ;P weny i buziole ;**
OdpowiedzUsuńNie masz serca kończąc w takim momencie :(
OdpowiedzUsuńRozdział świetny. Krzysiek to świnia dlatego mam nadzieję, że Zayn jej pomoże. Czekam na następny. :)
Masz rację, Krzysiek to świnia i namiesza jeszcze sporo w życiu dziewczyny. Dlaczego Zayn? Może znajdzie się ktoś inny ;)
UsuńJa Was bardzo polubiłam ale muszę zakończyć rozdział w takim momencie abyście przeczytali kolejny rozdział :*
kurde mać- żeby nie mówić kurwa xD- to nie fair kończyć w takim momencie ;'( krzysiek to łajza a i fajnie, że rozdział bd w środe ;P zapraszam do siebie i życze weny no i buziole ;**
OdpowiedzUsuńHej :) Zostałaś nominowana do Libster Award, więcej informacji znajdziesz tu: http://we-can-never-be-together.blogspot.com/p/libster-award.html
OdpowiedzUsuń