sobota, 3 sierpnia 2013

Rozdział czternasty

Jak przeczytałeś to skomentuj. To spora motywacja do pracy. Jeżeli jesteś tu tylko po to aby zareklamować swojego bloga zrób to w zakładce Spam.

Misiaki, mam do Was pytanko. Czy gdybym dodała na bloga krótkie opowiadanie, które dotyczy mojego życia wyrazilibyście o nim swoją opinię? Bardzo proszę Was o odpowiedzi na to pytanie w komentarzach, to dla mnie ważne.



~Harry~

Louis poszedł do swojego pokoju. A zaraz za nim poszła Paulina. Jestem bardzo ciekawy o czym chcieli porozmawiać ale nie będę się wypytywał bo to nie mój sprawa. Było bardzo cicho na górze. Aż tu nagle otwarły się drzwi od pokoju Lou a po schodach zbiegła zapłakana dziewczyna. Serce mi mówiło Biegnij za nią. Posłuchałem go i wyszedłem w domu aby jej poszukać. Nie napracowałem się zbytnio bo siedziała ona na schodach przez naszą willą z głową schowaną między kolanami. Bałem się bardzo ale podszedłem do Pauli, usiadłem obok i delikatnie ją przytuliłem. A ona przyciągnęła mnie do siebie jakbym był niezbędnym czynnikiem do jej życia. Było to bardzo miłe. Nigdy nie byłem tak potrzebny komuś.
- Paulina, co się słonko stało? – zapytałem, a ona tylko mocniej mnie przytuliła
Myśl baranie. Ona Ci ufa, musisz coś zrobić upomniałem się w myślach.
- Nie bój się. Zaniosę Cię teraz do mojego pokoju. Tam będziesz mogła mi wszystko opowiedzieć jeśli tylko będziesz chciała. – po tym monologu zrobiłem tak jak mówiłem
Gdy doszliśmy do pokoju położyłem Paulę na łóżku a ona powiedziała
- Nie zostawiaj mnie samej. Boję się.

~Paulina~

Nie wiem dlaczego ale właśnie jemu zaufałam. W ramionach Harry'ego czułam się bezpieczne. A on najprawdopodobniej zdawał sobie z tego sprawę bo zajmował się mną wtedy kiedy tego potrzebowałam. Gdy siedziałam na schodach po tym jak wybiegłam od Louisa przyszedł Hazza i się mną zaopiekował. Przytulił i zaniósł mnie do swojego pokoju.
- Nie zostawiaj mnie samej. Boję się. – wyszeptałam
- Nie bój się, przy mnie nic Ci nie grozi. Idę pogadać z Tomlinson'em i zaraz wracam. – powiedział Loczek
- Możesz przyprowadzić Lou? Chce go przeprosić. – rzekłam już śmielej
- Dobrze. Zaraz tu z nim będę. – odparł i wyszedł
Po pewnym czasie przyszli oboje do pomieszczenia w którym się znajdowałam. Zaczęłam więc mówić
- Louis, przepraszam. Nie powinnam tak uciekać od Ciebie.
- Nic się nie stało. Nie gniewam się. – powiedział z uśmiechem na ustach
Gdy chłopak opuścił pokój Harry położył się koło mnie i zaczął do mnie mówić ponieważ zauważył, iż słowa Marchewkowego mnie nie przekonały.

- Lou naprawdę Ci wybaczył. Nie smuć się już tym. – zaczął – Paula uśmiechnij się. Zależy mi na …



Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim rozdziałem, dają one kopa do pisania choć wena mnie opuściła. Mam nadzieję, że ten rozdział się Wam spodobał. 

16 komentarzy:

  1. kurwa zawsze przerywasz w najlepszych momentach ;/ ale rozdział jest zajebisty weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę tak kończyć rozdziały, żebyście przeczytali kolejny. Czy mogłabyś przeczytać notkę przez rozdziałem?

      Usuń
  2. Świetny rozdział, u nas na blogu pojawił się nowy.
    Gośka&Paula

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział fajny. Zastanawia mnie czemu zaufała Lou? :) poza tym te ostatnie słowa dają do myślenia. Nieładnie kończyć w takim momencie :P
    Co do notki przed tekstem. Myślę, że to bardzo fajny pomysł. :)
    Weny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde zdanie mi zjadło i jest tekst bez sensu :D
      Miało być "czemu zaufała Harremu, a nie Lou?"

      Usuń
    2. Zaufała Harry'emu bo uratował ją przed tym obleśnym typem, który chciał ją zgwałcić. Dziewczyna była załamana a on się niż zaopiekował i tak jakoś wyszło.

      Usuń
  4. Bardzo fajny rozdział. Czekam na nn.
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
    http://all-you-need4.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. przeczytałabym :D
    co do rozdziału - jest świetny, jak zawsze. chociaż kurde! przerwałaś znowu w TAKIM momencie! :D

    zapraszam również do mnie:
    http://takemetodifferentworld.blogspot.com/
    http://one69direction69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. zostałaś nominowana do Liebster Award pytania u nas tj.
    http://magia-z-1d.blogspot.com/2013/08/liebster-award.html

    genialny rozdział i obserwujemy ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
    http://all-you-need4.blogspot.com/
    Jeśli chcesz wpadnij tez na mojego nowego bloga.
    http://czerwona-planeta-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak jak powiedziałam, zajrzałam tutaj i to jest Świetne opowiadanie <3 Pisz dalej bo z chęcią będę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super! ♥ pisz dalej xx

    obserwowanie za obserwowanie? xx

    http://imaginyy1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiedz Tobie, błagam Hazz powiedz zależy mi na tobie, normalnie cię zabije za przerwanie w takim momencie, a i strasznie przepraszam że nie skomentowałam ostatniego rozdziału, nie było mnie w domu a i też przepraszam że ten komentuje tak późno, to już ciężej mi wytłumaczyć dla czego. I dziękuję że mnie informujesz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało, każdy ma prawo do odpoczynku w te wakacje ;)
      I czy Hazza zdobędzie się na taką szczerość, wszystko okaże się już niedługo ;)

      Usuń