Zapraszam na mojego bloga z imaginami.
~Paulina~
Wróciłam z chłopakami do ich domu bo chcę ich dobra.
Zaczęłam się szykować na imprezę o której zespół wspominał. Gdy stałam przed
szafą do pokoju wszedł nie kto inny jak Zayn. Widać było, że jest smutny.
Postanowiłam więc z nim pogadać.
- Zayn, stało się coś? – zapytałam
- Nawet nie wiesz jak bardzo się o Ciebie martwiliśmy. Bałem
się, że już nie wrócisz.
- Przepraszam, ja nie chciałam Was zranić. Ja tylko chciałam
dla Was dobrze. Chodź tu do mnie. – wyszeptałam
Po chwili przytulałam już Zayn' a. Czułam, że zależy im na
moim szczęściu.
- Obiecuję, iż już Was nie opuszczę. Wierzysz mi? – powiedziałam
- Tak, wierzę Ci. I trzymam Cię za słowo. Bardzo by nam
Ciebie brakowało.
Gdy tak sobie staliśmy wtulenia w siebie do pokoju wparował
Harry.
- Malik, nie podrywaj mi tu Pauliny. – zażartował
- Ok, już idę. A Ty Paulina pamiętaj, nie rób żadnych głupot
bo my Cię potrzebujemy. – powiedział na odchodne
- Dobra, ja ją przypilnuję stary a Ty już zmykaj bo pewnie
będziesz najdłużej z nas wszystkich wliczając tą oto niewiastę sterczał przed
lustrem.
Mulat już po chwili opuścił pomieszczenie. I nagle koło mnie
znalazł się już loczek. Zaczął mnie całować po szyi.
- Kotek, przestań. Muszę się ubrać. Ty też się szykuj. –
powiedziałam
I chłopak zrobił tak
jak prosiłam.
~Liam~
Ja jak zwykle, najbardziej odpowiedzialny, pośpieszałem
wszystkich. Sam byłem już gotowy. Po chwili na dół zeszła Paulina w
prześlicznej sukience. Była to koronkowa, niebieska sukienka do połowy uda.
Wyglądała w niej seksownie, gdybym nie miał dziewczyny to już bym się do niej
zapewne przystawiał.
- Zayn, opuść to lusterko. I tak jesteś przystojny. –
krzyknąłem nie na żarty wkurzony
- Li, to nic nie da. Ja do niego pójdę i zaraz tu z nim
zejdę. Ty zajmij się resztą chłopaków.
No i tak jak mówiła Paulina poszła do Zayn' a. A ja do
Harry' ego, Louis' a i Niall' a. Byli oni już prawie gotowi. Czekaliśmy już na nich na
dole. Denerwowałem się troszkę, coś za długo nie schodzili.
- Poczekajcie tu. Ja idę zobaczyć co u Zayn' a. – powiedziałem
Gdy tam wszedłem zamurowało mnie. Paulina i Zayn, oni się…
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze pod poprzednim rozdziałem. Dają one kopa do pisania ;) Proszę Was o szczerą opinię w komentarzach.
bosko ♥
OdpowiedzUsuńCAŁOWALI ? Nie.. Tylko nie to błagam :C
OdpowiedzUsuń