wtorek, 17 września 2013

Rozdział dwudziesty

Nie spodziewałam się, że dobijemy do dwudziestego rozdziału. A tu proszę. Sama nie mogę w to uwierzyć, że tylu osobom podoba się moja pisanina. Dziękuję wszystkim za te miłe słowa i wsparcie, które pozostawiacie pod rozdziałami. No i za to, że jesteście :D

Jak przeczytałeś to skomentuj. To spora motywacja do pracy. Jeżeli jesteś tu tylko po to aby zareklamować swojego bloga zrób to w zakładce Spam.

Zapraszam na mojego bloga z imaginami



~Harry~

Nigdzie jej nie było. Nie odzywała się jak ją wołałem. Tak bardzo się o nią martwię. Powiedziałem sobie Zadzwoń do chłopaków, oni Ci pomogą znaleźć Twój skarb. I tak już miałem zrobić gdy usłyszałem krzyk. To była ona, to krzyczała moja dziewczyna. Szukałem jej dalej cały czas wołając. Po chwili zauważyłem ją.  Podbiegłem tam. Trzymał ją jakiś koleś i chyba chciał ją skrzywdzić. Zacząłem wiec biec z całej siły i gdy znalazłem się przy nich przywaliłem kilka razy temu facetowi. On poobijany powiedział jeszcze
- Nie myśl kotku, że zapomnę o Tobie. Dokończymy to kiedyś. – i poszedł przed siebie
A dziewczyna stała nadal wystraszona i zapłakana. Podszedłem do niej, delikatnie ją przytuliłem i zacząłem mówić
- Skarbie, już wszystko dobrze. Jestem tu przy Tobie, nic Ci nie grozi. – czułem jak dalej się trzęsie w moich ramionach ze strachu – Zrobił Ci coś ten facet?
- On…chciał mnie – wybuchła płaczem – zgwałcić
Na te słowa przytuliłem ją jeszcze mocniej i powiedziałem
- Choć ze mną. Wracamy do domu. Chłopcy na pewno się o nas martwią.
- Harry ja się boję. Co ja takiego robię, że w przeciągu tygodnia dwóch facetów chciało mnie skrzywdzić? – wyszeptała Paulina
- Nic nie robisz słonko. To oni mają problem ze sobą. I nie bój się już, przy mnie jesteś bezpieczna.
Zakończyliśmy naszą rozmowę i podążaliśmy z stronę willi

~Liam~

Zacząłem się już denerwować. Rozmawiałem z Harrym 40 minut temu i powiedział, że zaraz wróci z Pauliną a ich jeszcze nie ma. Boję się o nich. Musimy ich poszukać, ale najpierw zadzwonię do Styles’ a. 
- Niall, Zayn, Louis widzę Was teraz na dole! – wykrzyczałem a oni momentalnie zbiegli
- Coś się stało, że tak nas wołasz? – zapytał Zayn
- Paula i Hazza już dawno powinni być w domu. Martwię się o nich. – powiedziałem
- No to może powinniśmy ich poszukać? – rzekł Lou
- Właśnie o tym pomyślałem. Ale najpierw do niego zadzwonię. – i wybrałem numer Loczka – Nie odbiera. Coś się musiało stać. – zakończyłem moją wypowiedź
Za kilka minut w domu pojawili się Harold i Paulina. Zacząłem ich wypytywać co się stało. Dziewczyna zaczęła mówić
- Opowiem  Wam wszystko tylko mi nie przerywajcie. – pokiwaliśmy głowami na znak, że nie będziemy przerywać i kontynuowała ona – Wracaliśmy do domu. Ty zadzwoniłeś do Hazzy. W tym czasie podszedł chłopak i mnie zabrał do pobliskiego parku. I chciał mnie skrzywdzić. Gdyby nie Harry… Nie chcę nawet myśleć jakby się to skończyło.
Jak dziewczyna skończyła mówić zbliżyłem się do niej i ją przytuliłem. Każdy z chłopaków powtórzył moje postępowanie. Gdy już skończyliśmy nasze Przytulanki przypomniałem sobie, że miałem coś powiedzieć Harry‘emu
- Hazza, chodź to kuchni. Musimy pogadać. – chłopak grzecznie poszedł za mną do kuchni więc kontynuowałem moją przemowę – Po pierwsze musisz chronić Paulinę. Widzę, że ona Ci ufa. A po drugie dziewczyny powiedziały, że stawią się na imprezie. Możesz mi powiedzieć o co chodzi z tą imprezą?
- Nie mogę Ci powiedzieć. Dowiecie się wszystkiego na imprezie. A teraz już nie kontynuuj tego tematu bo nic więcej się nie dowiesz. – powiedział chłopak i w czasie jego wypowiedzi do kuchni weszła dziewczyna
- Dlaczego coś przede mną ukrywasz? Dlaczego mnie oszukujesz? – wykrzyczała i uciekła na górę
- Paulina, zatrzymaj się. Ja nic przed Tobą nie ukrywam. Skarbie, wybacz mi. – powiedział Loczek
A mnie zatkało. On powiedział do niej „Skarbie”.
- Stary, dlaczego powiedziałeś do niej „Skarbie”? – zapytałem dalej zszokowany
- Tylko nie mów nikomu. Ja ją…


Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze pod poprzednim rozdziałem. Dają one kopa do pisania ;)
Proszę Was o szczerą opinię w komentarzach. 

13 komentarzy:

  1. Rozdział cudny ! <3 I to , jak zakończyłaś ten rozdział .. nie mogę się doczekać następnego <3 Weny życzę :* / Beeciasz

    OdpowiedzUsuń
  2. boskoooo zajebiście i ogółem perfect czekam na nexta weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejj "skarbie" ;D
    Aaaa dawaj mi tu nexta haha ;D
    Jestem niecierpliwa -,-
    Pozdrawiam Bella♥

    zapraszam na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
    http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następny rozdział pojawi się w niedzielę. Bardzo się cieszę, że ten Ci się spodobał :D

      Usuń
  4. Świetny rozdział.
    Daj szybko next'a!
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
    http://all-you-need4.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się spodobał. Kolejny rozdział pojawi się jutro ;)

      Usuń
  5. Świetne!
    Daj następneee! :D <3
    Pozdrawiam.
    zapraszam:
    http://closeinymyhead.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszy to, że rozdział się spodobał :D

      Usuń
  6. Oooo końcówka miodzio! PER-FECT! :-)
    Ja ją... Kocham? Mam nadzieję xx
    Czyli jutro kolejna część! Jeeeej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że się spodobało. Zgadza się, jutro pojawi się kolejny rozdział :D

      Usuń
  7. OMG szok lok co za emocje!!! Dopiero zaczęłam czytać tego bloga a już mnie wciągnął! Czekam na nn :* pozdro :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój komentarz wywołał na mojej buzi wielki uśmiech. Bardzo się cieszę, że opowiadanie się podoba :D

      Usuń