Jak przeczytałeś to skomentuj. To spora motywacja do pracy. Jeżeli jesteś tu tylko po to aby zareklamować swojego bloga zrób to w zakładce Spam.
Zapraszam na mojego bloga z imaginami.
Zapraszam na mojego bloga z imaginami.
~Harry~
Ale ze mnie gaduła.
Czy ja chociaż raz nie umiem zachować czegoś w tajemnicy? Weź się w garść
Styles i zamknij buzię bo powiesz za dużo upomniałem się w myślach. Liam
stał zszokowany tym co usłyszał przed chwilą.
- Harry, czy możesz powtórzyć to co przed chwilą powiedziałeś?
– zapytał
- Ok. Ale słuchaj uważnie bo muszę do niej iść. – zacząłem –
Ja kocham Paulinę. – powiedziałem i wyruszyłem w kierunku mojego pokoju. Tam,
pod oknem, siedziała płaczą ca dziewczyna. Podszedłem do niej i chciałem ją
przytulić lecz ona mnie odepchnęła. Po chwili wstała
- Po tym wszystkim co mnie w życiu spotkało Ty śmiesz mnie
okłamywać. Jak mogłeś? – wykrzyczała w moim kierunku
Nie zważając na jej opory i na to, że mnie biła tymi swoimi
piąstkami przytuliłem ją bardzo mocno i zacząłem mówić
- Skarbie, wybacz mi. Ja nie chciałem Cię oszukiwać. –
dziewczyna podniosła głowę tak, że mogłem się wpatrywać w jej śliczne zielone
tęczówki – Postanowiłem zorganizować imprezę abyś oderwała się od przykrych
rzeczy, które Cię ostatnio spotkały oraz byś poznała dziewczyny Louis' a, Zayn' a i
Liam' a.
~Paulina~
On naprawdę nie chciał. A ja moim zachowaniem mogłam go do
siebie zrazić., nie chcę go stracić.
- Przepraszam – wyszeptałam
- Za co Ty mnie słonko przepraszasz? – zapytał zdziwiony
Styles
- Za to, że na Ciebie krzyczałam, że Cię biłam, że nie
chciałam ci uwierzyć. – powiedziałam na jednym oddechu
- Ja się na Ciebie skarbie nie gniewam. To ja powinienem Cię
przeprosić za to, że nie powiedziałem od razu prawdy. – powiedział i popatrzył
mi prosto w oczy – Przepraszam
- Przeprosiny przyjęte. – powiedziałam i pocałowałam
chłopaka – To o której zaczyna się impreza? – zapytałam
- O 20. Mamy jeszcze 2 godziny na przygotowanie się. –
powiedział Harry – Ubierzesz to co kupiliśmy dziś?
- Zobaczysz. A teraz zmykaj na dół do łazienki a ja się
tutaj umyję. – powiedziałam i zaczęłam wypychać chłopaka z pokoju
- Pójdę jak dasz mi całusa. – wyszeptał mi do ucha
Tak więc zbliżyłam się do niego i musnęłam jego usta. A on
pogłębił ten pocałunek. I z buziaka zrobił się namiętny pocałunek. Gdy się od
siebie oderwaliśmy powiedziałam
- No idź już bo nie zdążę się wyszykować przez Ciebie. – i
zniknęłam za drzwiami łazienki
Chłopak też po chwili opuścił swój pokój. Zaczęłam się
rozbierać i zmywać dotychczasowy makijaż gdy usłyszałam krzyk. Był to…
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze pod poprzednim rozdziałem. Dają one kopa do pisania ;)
Proszę Was o szczerą opinię w komentarzach.
Chciałam Was jeszcze poinformować, że od października rozdziały będą pojawiać się najprawdopodobniej raz w tygodniu ponieważ większość czasu w tygodniu będę miała zajęcia. Mam nadzieję, że zrozumiecie i nie będziecie na mnie źli.
Super rozdział. Żeby przerwać w takim momencie. No wiesz ty co! Wstawiaj następny, bo nie mogę się doczekać.~~ Ho ney
OdpowiedzUsuńTak wiem, jestem wredną małpą. Następny najprawdopodobniej pojawi się 26 września.
Usuńbosko jak zawsze <33
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłą opinię :D
Usuń