Hej! Jestem Paulina i jestem szczęśliwie zakochana w Krzyśku,
to mój chłopak. Przedstawię Wam teraz historię, która całkowicie zmieniła mój
związek. Był piątek, zakończenie roku szkolnego i moje urodziny. Nastawiłam
budzik na 7:00 aby zdążyć do szkoły. Gdy
ten zadzwonił nie miałam ochoty wstać. Ale jednak wstałam, poszłam się umyć.
Potem się ubrałam i zeszłam na dół aby zjeść śniadanie. Tam zastałam moich
rodziców, którzy po raz kolejny się kłócili. Postanowiłam szybko zrobić sobie
kanapki oraz nalać soku i zjeść w pokoju. Gdy skończyłam jeść usłyszałam
pukanie do drzwi
-Proszę-powiedziałam. Po chwili do pokoju weszła moja
młodsza siostra
-Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Narysowałam coś
dla Ciebie-powiedziała
-Dziękuję Ci bardzo, rysunek jest prześliczny. A teraz chodź
na dół, zrobię Ci śniadanie.
Tak więc zeszłyśmy do kuchni. Rodziców już nie było. Zrobiłam
Oli, bo tak ma na imię moja siostra, kanapkę i herbatę. Sama wróciłam na górę
aby się uczesać i pomalować. Gotowa zeszłam na dół i poprosiłam siostrę aby się
zbierała bo muszę zaprowadzić ją do szkoły. Czekając na nią w salonie
postanowiłam pooglądać telewizję. Mój odpoczynek przerwał dźwięk SMS-a
wysłanego od Krzyśka
„Hej słońce. Widzimy się za pół godziny :* ”
Pomyślałam, że zapomniał o moich urodzinach ale postanowiłam
mu nie przypominać więc odpisałam
„Do zobaczenia :* ”
Za 10 minut na dół zeszła siostra prawie gotowa do wyjścia.
Pozostało mi ją uczesać. Tak więc zrobiłam jej warkocza i wyszłyśmy z domu.
Przed bramką czekał już mój chłopak. Przywitałam się z nim i poszliśmy zaprowadzić
Olę do szkoły. Gdy to zrobiliśmy, Krzysiek zaprowadził mnie pod szkołę i wrócił
do domu. Ja poszłam na salę gimnastyczną na apel. Trwał on około 2 godzin.
Potem rozdanie świadectw w klasie i do domu. Gdy wychodziłam ze szkoły dostałam
SMS-a
„Bądź gotowa o 19:00. Idziemy na imprezę.”
Wróciłam do domu koło 13:00 i podeszłam do szafy aby poszukać
ubrań. Nie znalazłam nic odpowiedniego więc poszłam na zakupy. Kupiłam śliczne
szorty i bluzkę na ramiączkach. Do domu wróciłam koło 15:00. Odniosłam zakupy
do pokoju i zamówiłam pizzę bo byłam bardzo głodna. Gdy skończyłam jeść była
już 16:30 więc zaczęłam się zbierać. Poszłam wziąć długą kąpiel, potem
nabalsamowałam ciało i poszłam się ubrać. Gdy byłam już ubrana, zrobiłam
mocniejszy makijaż a włosy lekko podkręciłam. Była już 18:30. Więc wyjęłam szpilki
z szafy i zeszłam na dół. Po chwili do drzwi mojego domu zapukał Krzysiek
Przywitaliśmy się całusem, zabrałam torebkę, zamknęłam dom i wyszliśmy. Po
chwili dotarliśmy do klubu. Spotkaliśmy tam…
Tak więc pojawił się prolog. Bardzo proszę o komentarze. Pierwszy rozdział powinien się niedługo pojawić ;)
zajebisty prolog już się nie mogę doczekać pierwszego rozdziału weny i buziole ;**
OdpowiedzUsuńDalej
OdpowiedzUsuńSuper prolog
OdpowiedzUsuń